Nowe badanie wykazało, że większość ludzi nie potrafi odróżnić muzyki stworzonej przez człowieka od muzyki generowanej w całości przez sztuczną inteligencję. Odkrycie to rodzi poważne pytania o przyszłość tworzenia muzyki, platform streamingowych i samą istotę kreatywności w świecie w coraz większym stopniu napędzanym sztuczną inteligencją.
Przeprowadzony na ślepo przez Ipsos (firmę badającą rynek) na zlecenie Deezer (platformy do przesyłania strumieniowego), test został zaprezentowany prawie 9 000 uczestnikom z ośmiu krajów i obejmował dwa utwory wygenerowane przez sztuczną inteligencję i jeden utwór skomponowany przez człowieka. Tylko 3% respondentów potrafiło skutecznie wyróżnić pracę człowieka. Brak możliwości rozróżnienia pomiędzy tymi dwoma rodzajami muzyki wprawiał większość respondentów w stan dyskomfortu i niepokoju.
Wyniki podkreślają rosnący problem: szybki napływ muzyki generowanej przez sztuczną inteligencję na popularne platformy, takie jak Apple Music, Deezer i Spotify. „Utwory generowane przez sztuczną inteligencję zalewają usługi przesyłania strumieniowego” – mówi Alexis Lanternier, dyrektor generalny Deezer. Podkreśla, że choć tendencja jest niezaprzeczalna, w społeczeństwie istnieje duże pragnienie przejrzystości. Badanie wykazało, że znaczna większość opowiada się za wyraźnym oznaczaniem na tych platformach muzyki generowanej przez sztuczną inteligencję.
To żądanie przejrzystości nie jest jedynie kwestią preferencji konsumentów; porusza głębsze obawy dotyczące potencjalnego wpływu sztucznej inteligencji na artystów i sam proces twórczy. „Ludzie cenią muzykę i chcą wiedzieć, czy słuchają kompozycji stworzonych przez sztuczną inteligencję, czy przez ludzi” – zauważa Lanternier, podkreślając obawy dotyczące wpływu sztucznej inteligencji na zarobki artystów i przyszłość autentycznej twórczości muzycznej.
Do tych obaw dochodzi także powszechność tego, co Deezer nazywa „nieuczciwymi” utworami AI — szacuje się, że 70% z ponad 50 000 utworów AI przesyłanych codziennie na ich platformę wydaje się być tworzonych wyłącznie w celu generowania przychodów za pośrednictwem transmisji strumieniowych, a nie ekspresji artystycznej.
Firma Deezer podjęła kroki, aby przeciwdziałać napływowi treści o niskiej jakości, opracowując narzędzie do wykrywania sztucznej inteligencji, które wyróżnia utwory wygenerowane wyłącznie przez sztuczną inteligencję i usuwa je z rekomendacji algorytmów. Firma twierdzi, że środek ten ma na celu zapobieganie „rozmywaniu ogólnej puli tantiem” przez te utwory. Deezer przyznaje jednak, że bardziej drastyczne działania, takie jak zmiana zasad dostawców lub usuwanie/demonotyzowanie problematycznych treści, wymagają dokładnego rozważenia.
Problem osiągnął punkt krytyczny na początku tego tygodnia, gdy skomponowana przez sztuczną inteligencję piosenka country zespołu Breaking Rust „Walk My Walk” nieoczekiwanie po raz pierwszy znalazła się na szczycie amerykańskiej listy przebojów Billboardu, osiągając ponad 3 miliony odtworzeń w Spotify. Ten przełomowy przypadek wyraźnie przypomina, jak szybko sztuczna inteligencja zmienia nie tylko przemysł muzyczny, ale także publiczne postrzeganie tego, czym jest „prawdziwa” muzyka.
Granice między kreatywnością ludzką a sztuczną zacierają się w zastraszającym tempie, pozostawiając słuchaczy, artystów i samą branżę zmagającą się z głębokimi pytaniami o autentyczność, wartość i przyszłość sztuki w dobie sztucznej inteligencji.





























